Polski

Na Fiordach Zachodnich poszukiwano niedźwiedzia polarnego

Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska
Vísir/Getty

W przeszłości zdarzało się, że niedźwiedzie przypływały na brzeg Hornstrandir na krach lodowych.

Zeszłej nocy grupa turystów odwiedzających Hornstrandir podczas wędrówki natknęła się na ślady, które mogą być śladami niedźwiedzia polarnego, o czym powiadomiono policję na Fiordach Zachodnich. Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania w okolicy.

Wczoraj wieczorem po zgłoszeniu otrzymanym od turystów, policja opublikowała ogłoszenie na stronie FB z informacją o znalezionych śladach „nieznanego zwierzęcia, prawdopodobnie niedźwiedzia polarnego.” Na miejsce wysłano śmigłowiec Straży Przybrzeżnej, który odbył lot obserwacyjny.

Straż Przybrzeżna poinformowała, że podczas lotu nie znaleziono niedźwiedzia polarnego, „ale po bliższym przyjrzeniu się śladom, nie jest wykluczone, że należą one do niedźwiedzia polarnego”. W związku z tym turyści i operatorzy turystyczni przebywający w okolicy zostali powiadomieni o poszukiwaniach.

W ogłoszeniu stwierdza się również, że „policja radzi osobom przebywającym w okolicy aby zachowały ostrożność i proszą tych, którzy wybierają się w tamtą okolicę, aby poczekali, aż zostanie ustalone, że w okolicy nie ma niedźwiedzia polarnego.”

Pomimo szeroko zakrojonych poszukiwań nadal nie znaleziono niedźwiedzia polarnego, jednak jego obecność nie jest jeszcze całkowicie wykluczona. W przeszłości zdarzało się, że niedźwiedzie przypływały na brzeg Hornstrandir na krach lodowych.

W maju 2011 roku, policja zastrzeliła niedźwiedzia polarnego na plaży w pobliżu Hælavík w Hornstrandir.

Nie znaleziono innych śladów, które mogą wskazywać, że podróżni rzeczywiście widzieli tropy niedźwiedzia polarnego.

Ekspert z Agencji Ochrony Środowiska w Ísafjörður, Kristín Ósk Jónasdóttir, twierdzi, że mało prawdopodobne jest to, że w okolicy był niedźwiedź polarny. Swoje wnioski opiera na podstawie informacji, które otrzymała od policji oraz wyników badań próbki, którą pobrano w okolicy.

„Wyniki badań przeprowadzonych przez weterynarza wskazują, że pobrane próbki należą do roślinożercy. Zatem hipoteza, nad którą obecnie pracujemy, jest taka, że był to łabędź, a nie niedźwiedź polarny. Znaleziono bardzo duże odciski i odchody, które pozostają, gdy przechodzą łabędzie, więc może być tak, że ludzie się pomylili”- mówi Kristín. Próbka zostanie poddana dalszym badaniom.

Dodała także, że kra lodowa jest generalnie dość daleko od lądu, z wyjątkiem dwóch pojedynczych gór lodowych. Nie musi to jednak oznaczać, że przybycie niedźwiedzia polarnego jest mało prawdopodobne.

„Oczywiście niewiele wiemy o tym kiedy i czy niedźwiedzie polarne przybywają do brzegu. Zawsze wiązaliśmy to z bliskością gór lodowych i kry lodowej i tak dalej, ale jednocześnie wiemy, że badania wykazały, że niedźwiedzie polarne potrafią pływać niewiarygodnie daleko. Więc trudno powiedzieć. Nie wiemy o tym wystarczająco dużo” mówi Kristín Ósk Jónasdóttir, ekspert Agencji Ochrony Środowiska w Ísafjörður.



Athugið. Vísir hvetur lesendur til að skiptast á skoðunum. Allar athugasemdir eru á ábyrgð þeirra er þær rita. Lesendur skulu halda sig við málefnalega og hófstillta umræðu og áskilur Vísir sér rétt til að fjarlægja ummæli og/eða umræðu sem fer út fyrir þau mörk. Vísir mun loka á aðgang þeirra sem tjá sig ekki undir eigin nafni eða gerast ítrekað brotlegir við ofangreindar umgengnisreglur.



×